Autor Wiadomość
gumka
PostWysłany: Wto 21:46, 08 Mar 2011    Temat postu:

W weekend ogarne temat na gotowo !
Swoją drogą - To nie ma być piknik tylko akcja bojowa jak tsunami - szybko, zwinnie i gwałtownie - wtedy jest ten efekt.
Daleki jestem od hecy dla hecy i wbrew pozorom podchodzę bardziej realnie niż by to się wydawało - spox !
Phantom
PostWysłany: Wto 21:01, 08 Mar 2011    Temat postu:

Uważam, że jest w tym sporo racji.
Po 1, pozwoli nam to uniknąć zaskoczenia związanego z obecnością asgejów u osób starszych
po 2, będzie obstawa na ślubie, co będzie swoistym okazaniem szacunku dla dowódcy,
po 3, atak zielonych będzie miał lepsze podłoże taktyczne - atak na grupę wychodzącą z budynku, w newralgicznym dla nich momencie chwilowego odsłonięcia się
po 4, byłby wtedy transport dla Młodych, jesli koleżanka z Mitsubishi Pajero zechciała by im jako obstawa towarzyszyć Smile
Gumka, jak sądzisz? Na pewno jest to opcja warta rozważenia
gumka
PostWysłany: Wto 13:46, 08 Mar 2011    Temat postu:

dgsgg
Wojtek1291
PostWysłany: Wto 7:58, 08 Mar 2011    Temat postu:

Problem jest taki że nie ma transportu dla Młodych od nich z chaty, a Sylwek sie uparł na jazdę tramwajem. Natomiast koleżanka która ma Mitsu Pajero jest ATekiem.
Ponadto wchodząc w kwestie psychiki i złożoności ludzkich zachowań, to nadal uważam że częściowe zaskoczenie może wywołać u Młodych pojawienie się ATeków do obstawy (mimo że niby żartem to zaznaczyliśmy w temacie na Naszym forum) ale na pewno byliby zdziwieni gdybym Ja i Amsta nie pojawili się w USC na ślubie, a to znaczy że zwietrzyliby podstęp i jakieś działanie. Najlepsza opcja moim zdaniem to być przy Nich od początku. Poza tym nie widząc nawet skrawka zielonego munduru przed USC na pewno będą w szoku widząc tylu ludzi w szpeju po swoim wyjściu.
Takie jest moje zdanie i tego się będę trzymał Smile
gumka
PostWysłany: Pon 23:42, 07 Mar 2011    Temat postu:

skłaniam sie do krótkiej i szybkiej wersji z ful niespodzianką - znaczy jak skończą się lizać i pieścić z życzeniami, a co do gości by nikt nie fajtnał z przerażenia - po to się ma agentów na miejscu by dyskretnie pewne osoby uprzedzili - nie wszystkie lecz np rodziców sylwka bo z tego co wiem to dość starsze osoby i inne co by rokowały ... ew zejście Wink

Ale, ale - podobno będzie do załatwienia oryginalna karetka z fachową osadą Wink
Lubtak
PostWysłany: Pon 22:22, 07 Mar 2011    Temat postu:

Wszystkie pomysły mi się podobają i bez względu na to co wybierzemy będzie super. Na googlach widziałem właśnie to miejsce co Wojtek opisał do przegrupowania i uważam że to idealne miejsce do startu do podejścia, dlatego w osobnym temacie dałem pomysł na trasę.

Co do różnego podejścia do tego czy Czarni powinni być już z młodymi wcześniej to mam dwie uwagi, które trzeba przemyśleć:

1) Jeśli będą wcześniej i wejdą z nimi do USC to nikt z obecnych nie zdziwi się jak jeszcze zieloni wyskoczą, więc mamy z głowy problemy z tym, że rodzina lub znajomi się przerażą sytuacją!
2) Jeśli Czarni weszli by dopiero po zakończonej ceremonii zaskoczenie byłoby dużo większe!
gumka
PostWysłany: Pon 21:42, 07 Mar 2011    Temat postu:

Ludzie ! - jakby AS polegało na poprawnej polszczyźnie i stosowaniu wzorów matematycznych oraz idealności i przewidywalności, ułożoności i itp - to ... gumkę byscie znali tylko tę co służy do ... dymania ! Smile))

@ Szczepan ?! bo nie dowodził wami ... pierdolnięty artysta z kreatywną wizją co do czasoprzestrzeni w balistyce stosowanej przez biedronkę w locie nurkowym, podczas polowania na wieloryby na pustyni Gobi !
Wojtek1291
PostWysłany: Pon 20:48, 07 Mar 2011    Temat postu:

ale o to właśnie chodzi, dla Nas to też ma być zabawa... udawanie trafionego, trupa, cała ta sytuacja... zresztą dawno się nie widzieliśmy Panowie i Panie więc przy okazji sobie pogadamy, powspominamy, zaliczymy jakieś after party wspólnie też na spontanie.
Szczepan, dobrze będzie, zawsze jest dobrze Wink Przecież wszyscy uczestnicy akcji to ludzie lubiący dobrą zabawę i posiadający wyobraźnię więc sobie poradzimy Very Happy
Szczepan
PostWysłany: Pon 20:26, 07 Mar 2011    Temat postu:

ja moge z wlasnego doswiadczenia powiedziec , ze i tak nie wyjdzie wszystko wg planu Smile zawsze cos pojdzie nie tak , ktos zrobi cos za wczesnie/pozno i o , ktos sie spozni ktos nie dojedzie , ktos zapomni czegos wykonac . mowie , bo robilismy torche bram weselnych i pokazow na festynach , i jak narazie to najlepiej wychodzily te na spontanie Smile -
Gryzlli
PostWysłany: Pon 20:21, 07 Mar 2011    Temat postu:

Ciekawe, nawet bardzo... ale mam pewne obawy że cos może nie wyjśc, ale może dzięki temu będzie wieksze poważanie na szczegóły.
Wojtek1291
PostWysłany: Pon 18:57, 07 Mar 2011    Temat postu:

Weź Gumka pod uwagę, że tam będą starsze osoby, jak na przykład Mama Sylwka i mogą źle przyjąć jakiegoś rozbebeszonego "miśka".
Zgranie to nie problem, bo wszystkie ekipy, które mają brać udział w akcji, są konkretne i pod dowództwem sa w stanie zdziałać cuda Very Happy
Mimo wszystko czekam na podsumowanie Wink
gumka
PostWysłany: Pon 18:41, 07 Mar 2011    Temat postu:

narazie czytam i słucham - znaczy jak krowa żre, potem se na spokojnie w odpowiedniej chwili strawię i przedstawie konkrety - kombinujcie i nakręcajcie się dalej - to Twórcze.

Generalnie lubie prostote która jest nie tylko łatwa do agarnięcia jako tzw zaplanowana improwizacja ale i zarazem najbardziej skuteczna oraz efektywna - pamiętajmy, że uczesnicy nie są zgrani na codzień - owszem podobne podejście do zabawy lecz jednak iine wykonanie. Narazie się tym nie przejmujcie - wybiore i ogarne elementy tak by był nie tylko efekt ale i świetna zabawa !

PS Mam już zgrupsza opracowaną wizualizacje tego rannego - potrzebne jest.; ok 2 m bieżących prawdziwej kaszanki w jednym kawałku - znaczy długi flak. kaszanka musi być wiejska sinego nie ta sklepowa brunatna + flaszka ketchupu. Do tego składane nosze oraz gostek w starym i luźnym mundurze jako symulant na którym mozna poszaleć !
Przydała by się duża dobrze oznaczona skrzynka/apteczka w której tylko ; sztućce, musztarda, bułka ew kubki talerzyki + cuś do ... ODKAŻENIA ! I niech kombinują Wink
Phantom
PostWysłany: Pon 17:48, 07 Mar 2011    Temat postu:

Jestem za. Guma? Wichur? Reszta? opinie opinie! Pojawia się konkretny pomysł, więc idziemy do przodu.
Wojtek1291
PostWysłany: Pon 17:22, 07 Mar 2011    Temat postu:

U Nas mamy 4 radiostacje ręczne Navcomm u ATeków i kilka radyjek typu GMRS Unidena. Ostatecznie dowodzenie nad ATekami mogę przejąć na czas operacji i dyskretnie przez laryngofon porozumiewać się z KG. Reszta w rękach dowodzenia.
Jeden ważny szczegół. Kidnaperzy muszą ukrywać się za autami do momentu aż ludzie nie sypną grosikami, bo do tego momentu będzie za dużo ludzi ich otaczać i nie przeprowadzimy poprawnie całej operacji. Myślę że po tym momencie ludzie na widok rozwoju sytuacji szybko się odsuną.
Zaproponowałem podwójne odbicie, ponieważ ostatecznie będziemy w punkcie wyjścia, tzn Sylwek i Adela nie opuszczą terenu USC i będą mogli po ochłonięciu na spokojnie przyjąć życzenia, pochwalić akcję, powiedzieć że jesteśmy psychiczni i zrealizować dalsze swoje plany Wink
Phantom
PostWysłany: Pon 17:14, 07 Mar 2011    Temat postu:

Mnie osobiście taki scenariusz bardzo się podoba - jednak wtedy trzeba by pamiętać o ujednoliceniu mundurowym. ASGeG lata w mapetach, więc możemy robić jako kidnaperzy - Ci źli, zdeprawowani, którzy najpierw "wybiją" czarnych (od Sylwka oczywiście - czyli dobrych), by jednak zaznać sprawiedliwości i paść od kul ludzi w polskich mundurach Smile
Co do koordynacji, to pozostaje pytanie, czy wszystkie teamy posiadają radia do komunikowania się ze sobą. W ASGeG każdy członek teamu ma swoje radio (tzn. 1 radio na głowę).

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group